Seria EPOCH - czyli co kosmetyki mogą mieć wspólnego z etnobotaniką

Dzisiejszy post pisze popijając mój ulubiony koktajl ze szpinaku, awokado, banana i gruszki, dlatego postanowiłam, że będzie on towarzyszył kosmetykom na zdjęciach. Jakim kosmetykom? No właśnie. Chciałabym dziś podzielić się z Wami moją opinią o produktach z serii EPOCH, a konkretnie o Epoch Sole Solution oraz Epoch Ava puhi moni Shampoo and Light Conditioner.


Domyślam się, że nazwy te mogą dla Was brzmieć dość enigmatycznie, przynajmniej u mnie tak na początku było. Może zacznę od serii Epoch.

Jest to seria, która powstała przy współpracy Nu Skin z etnobotanikami. Nu Skin opisuje, że przy produkcji kosmetyków z tej serii korzystają z wiedzy rdzennych społeczności na temat wykorzystania roślin.


Epoch Sole Solution

Muszę przyznać, że jest to niemałe odkrycie. Od wielu lat mam problem ze stopami, możliwe, że jest to związane z tym, że jak byłam młodsza to dużo tańczyłam boso, teraz często chodzę bez skarpetek, zdarza mi się chodzić w butach na obcasach itd. Przez te i pewnie wiele innych czynników moje stopy stały się suche, są miejsca w których skóra jest zrogowaciała i nieprzyjemna. Stosowałam różne kremy nawilżające i inne preparaty, skutki były różne, nadchodziła mała poprawa, często na krótko lub poprawy nie było wcale. Większość preparatów nawilżających nie dawało rady, ponieważ nakładałam je na moją skórę stóp, często na suche płaty martwej skóry, więc większość składników, które mogłyby odżywić moją skórę nawet nie dostawała się do środka.

Epoch Sole Solution zamówiłam, ponieważ oprócz nawilżenia miał on pomoc w usuwaniu martwych komórek naskórka. Jak już pisałam, jest to moje ODKRYCIE ROKU ;)
Mając na uwadze, że powoli robi się ładna pogoda i możliwe, że będzie można zacząć nosić sandałki/klapki/inne odkryte buty to bardzo mi zależało na zdrowym wyglądzie stóp. Krem zmiękczył moją skórę i sprawił, że stała się gładsza. Co najważniejsze - przyniósł wyraźną ulgę  po pierwszych tygodniach stosowania. 

Kluczowymi składnikami są:
Sproszkowane ziele angielskie - stosowane przez rdzennych mieszkańców lasów deszczowych Ameryki środkowej jako środek kojący suchą skórę na piętach, palcach i bokach stóp
Mocznik - pomaga pozbyć się zrogowaceń i złuszcza nagromadzone martwe komórki naskórka zapewniając jednocześnie głębokie nawilżenie
Papaina - enzym proteolityczny z papai, który pomaga pozbyć się suchego i szorstkiego martwego naskórka

Krem powinno się stosować 2 razy dziennie na oczyszczoną skórę stóp. Ja nakładam krem rano i wieczorem, staram się by produkt pozostał jak najdłużej na stopach (trzeba uważać, czasami zapominam, że mam nasmarowane stopy i idąc wieczorem do łazienki odbywam walkę ze złapaniem równowagi;) ). Pierwsze efekty zobaczyłam po ok. miesiącu stosowania.

Prócz stóp, prowadzę batalię również ze skórkami przy paznokciach, które zazwyczaj mam w opłakanym stanie. Wyczytałam, że Epoch Sole Solution można stosować na różne obszary suchej skóry, np na wyżej wymienione skórki, czy szorstkie kolana i łokcie.

Epoch Ava puhi moni - Shampoo and Light Conditioner

Produkt ten jest rozwiązaniem idealnym dla moich włosów i lenistwa. Szampon z lekką odżywką delikatnie oczyszczają i nawilżają sprawiając, że włosy są zdrowsze i lśniące.
Przy moich bardzo gęstych i matowych włosach, zawsze mam problem, że wyglądają na 'zmęczone i smutne', a dokładając moje lenistwo i brak czasu, nie dostarczam im wielu specyfików, które mogły by odżywić cebulkę włosa. 

Głównym składnikiem szamponu i odżywki jest tytułowy Ava puhi - wyciąg z bulwiastego kwiatu imbiru cytwarowego, który od pokoleń stosowany jest na wyspach Polinezji. Polinezyjczycy wyciskają nektar z kwiatu ava puhi bezpośrednio na włosy, aby je oczyścić i odzywić. (moni w języku hawajskim oznacza 'prawdziwy')

Nu Skin Force for Good Foundation

Dowiedziałam się również, że każde o,25 USD ze sprzedaży produktu z serii Epoch przekazywane jest na działalność Nu Skin Force for Good Foundation, organizacji non-profit, której misją jest budowanie lepszego świata dla dzieci poprzez poprawę jakości życia ludzi, wspieranie kultur rdzennych społeczeństw oraz ochronę zagrożonych ekosystemów. Jest to bardzo miły dodatek przy stosowaniu tych produktów - posiadanie świadomości, że przez smarowanie moich stóp mogę przyczynić się chociaż w małym stopniu do poprawy czyjegoś życia ;)

Jeśli chcielibyście zamówić któryś z produktów, dajcie znać! Będę miała dla Was zniżkę ;)
A jak wy dbacie o wasze stopy?